Do tego ciasta miałam trzy podejścia. Za pierwszym razem, upiekłam je w głębokiej formie na babkę i połowa ciasta okazała się być surowa po ostygnięciu. Musiałam wyrzucić. Dzień później nie miałam pomarańczy, więc dałam mandarynkę, ale była mała i postanowiłam pokroić ją wraz ze skórką. Nie należy tego robić niestety. Ciasto wyszło tak gorzkie, że […]