Zjadłabym na kolację coś niebanalnego…. Ale żeby nie było dużo przy tym pracy…. Na ciepło…. Po przeszukaniu zaprzyjaźnionych blogów kulinarnych, wybór padł na gruzińskie chaczapuri imeruli. Przepis pożyczony stąd. Pracy z tym niewiele, smakuje dobrze, choć nie zachwyca. Przynajmniej na ciepło. Bo już dzisiaj rano chaczapuri okazuje się być wyśmienitym, sycącym śniadaniem, bez konieczności podgrzewania. […]