„Zjadłbym coś, nakarm mnie.” – zażądał Małż. Otwieram lodówkę, a tam…. jeden mały brokułek, dwie czerwone cebule, pół puszki kukurydzy i mnóstwo pięknych, czerwonych pomidorów. Do tego sześć smętnych ziemniaków i pomysł na obiad jaśnieje już w głowie. Placki ziemniaczano – brokułowe, a do tego sałatka pomidorowa. Składniki: – 6 małych ziemniaków – 1 mały […]
Brokuły na obiad to jest to, co tygryski lubią najbardziej. Dzisiaj trochę w innej odsłonie, zamiast tarty – ziemniaki. Danie jednogarnkowe, chociaż wymaga niestety piekarnika (lub prodiża). Sorry Selkie 😉 Składniki: – 6 ziemniaków – 0,5 brokuła – 200 g sera żółtego – 100 g sera feta – 3 łyżki śmietany 18 % – 2 […]
Wczoraj obiecałam mężowi zapiekankę ziemniaczaną, ale, jako wyrodna żona, pojechałam na niespodziewany trening agility i wróciłam do domu po 20:00. Nie chciało mi się już nagrzewać piekarnika i męczyć z zapiekanką, więc zaczerpnąwszy intuicji u Maggie, zabrałam się za tortillę. Wyszła bardzo smaczna, podałam ją z ubogą sałatką z pomidorów i cebuli, czyli z tego, […]
Sałatka jest przepyszna. Na obiad, kolację, śniadanie do pracy. Smakowała absolutnie wszystkim w domu. Rodzina zażądała na jutro powtórki, tylko żebym na pewno nic nie zmieniała (mnie chodzi po głowie zamiana ziemniaków na makaron, a majonezu na jogurt grecki, ale nie wiem czy mi się uda ;)). Składniki: – 18 niedużych młodych ziemniaków – 1 […]
Frittata to taki cudowny wynalazek, w którym można utopić wszystkie pozostałości po wczorajszym obiedzie. Tym razem dodałam grillowaną cukinię, ugotowane ziemniaki, nawet kawałek kalafiora. Do tego sałatka z sosem vinegrette i obiad gotowy 🙂 Frittata jest bardzo delikatna w smaku, wcale nie przypomina ciężkiego omleta. Nawet wybredny małżonek zjadł ze smakiem. Składniki: – 6 jajek […]
Zjadłabym na kolację coś niebanalnego…. Ale żeby nie było dużo przy tym pracy…. Na ciepło…. Po przeszukaniu zaprzyjaźnionych blogów kulinarnych, wybór padł na gruzińskie chaczapuri imeruli. Przepis pożyczony stąd. Pracy z tym niewiele, smakuje dobrze, choć nie zachwyca. Przynajmniej na ciepło. Bo już dzisiaj rano chaczapuri okazuje się być wyśmienitym, sycącym śniadaniem, bez konieczności podgrzewania. […]
Mój małżonek nie je mięsa od 20 lat. Nasza kuchnia jest głównie wegetariańska, choć zdarzają się wyjątki od tej reguły (wtedy jem sama). Ale żeby nie było za łatwo, mąż nie lubi warzyw. W końcu to, że nie je mięsa, nie oznacza od razu, że został królikiem. Oczywiste prawda? Wszelkie witaminy muszę przemycać 🙂 Tym […]