Frittata to taki cudowny wynalazek, w którym można utopić wszystkie pozostałości po wczorajszym obiedzie. Tym razem dodałam grillowaną cukinię, ugotowane ziemniaki, nawet kawałek kalafiora. Do tego sałatka z sosem vinegrette i obiad gotowy 🙂 Frittata jest bardzo delikatna w smaku, wcale nie przypomina ciężkiego omleta. Nawet wybredny małżonek zjadł ze smakiem.
Składniki:
– 6 jajek
– 3 gałązki świeżego tymianku
– 10 listków świeżej bazylii
– 6 listków świeżej kolendry
– 0,5 pęczka cebulki dymki
– 100 g sera mozzarella
– 1 grillowana cukinia (przepis)
– 3 ugotowane ziemniaki
– 2 rzodkiewki
– kawałek kalafiora
– sól i pieprz do smaku
Wykonanie:
Skłócić jajka. Dorzucić do nich poszatkowane zioła oraz pokrojone w 0,5 centymetrowe kawałki cebulki dymki. Wszystko dokładnie wymieszać. Dodać pokrojone w kostkę ziemniaki, potarty na grubych oczkach ser, pokrojony w różyczki kalafior, pokrojone w cienkie plastry rzodkiewki. Wymieszać. Na koniec dodać grillowaną cukinię. Można dodać przyprawy, ale mnie wystarczyły zioła. Wszystkie potrzebne przyprawy przyniosła na sobie cukinia.
Patelnię lekko natłuścić łyżeczką oliwy. Na nagrzaną patelnię wylać jajka z warzywami. Na małym ogniu smażyć frittatę tak długo, aż spód będzie ładnie odchodził od patelni, tylko na samym wierzchu będzie widać nie ścięte jajko. Odwrócić (nie polecam podrzucania – danie jest za ciężkie, lepiej nałożyć na wierzch talerz, odwrócić patelnię, a potem z talerza ściągnąć frittatę z powrotem na patelnię). Pozostawić na minutę, tylko po to, by ścięło się jajko. Ściągnąć z patelni, kroić w kawałki, podawać ze świeżą sałatką.
Dodaj komentarz