Ciasto wzbudziło we mnie ambiwalentne uczucia, z jednej strony jest niebywale smaczne, z drugiej niemożliwe do pokrojenia. Powodem może być fakt, że ilość składników wskazuje wyraźnie na dużą blachę, a ja miałam jedynie małą tortownicę. Przepis wrzucam, bo szkoda by było go zgubić, ale ciasto proponuję piec w dużej prostokątnej blasze. Inspiracja.
Składniki na ciasto:
– 3 szklanki mąki pszennej
– 1 łyżeczka proszku do pieczenia
– 0,5 szklanki brązowego cukru
– 125 g margaryny do pieczenia
– 2 jajka
– 2 łyżeczki miodu
Składniki na polewę orzechową:
– 300 g mieszanki orzechów
– 100 g masła
– 2 łyżki miodu
– 0,5 szklanki brązowego cukru
Składniki na krem budyniowy:
– 0,5 litra mleka
– 2 łyżki mąki pszennej
– 3 łyżki proszku budyniowego waniliowego (nie słodzonego)
– 200 g masła
– 0,75 szklanki cukru pudru
Wykonanie:
Z podanych składników zagnieść elastyczne ciasto, podzielić na dwie równe połowy. Jedną połowę rozwałkować i umieścić na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Podpiec w temperaturze 180 stopni ok. 15 minut.
Na woku rozpuścić masło, dodać cukier i miód. Wszystko razem rozpuścić, dodać niezbyt drobno posiekane orzechy i prażyć je przez 3 minuty. Drugą połowę ciasta (tą surową) rozwałkować i umieścić na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Wyłożyć na nią polewę orzechową. Piec w temperaturze 180 stopni ok. 15 minut.
Z 500 ml mleka odłożyć pół szklanki i wymieszać w niej proszek budyniowy i mąkę. Resztę mleka zagotować. Do gotującego się mleka dodać zawartość szklanki, gotować ok 1 minuty cały czas mieszając, aż budyń zgęstnieje. Zestawić z ognia, przykryć folią spożywczą i odstawić do ostygnięcia.
Masło zmiksować z cukrem pudrem dodając ostudzony budyń łyżka po łyżce. Tak przygotowanym kremem przełożyć dwa blaty ciasta (ten z orzechami jest warstwą wierzchnią oczywiście).
Podziel sie z przyjaciolmi.
Dodaj komentarz