Najbardziej na świecie nienawidzę ozdabiania pierniczków. Nie umiem tego robić, nie lubię tego robić, co roku obiecuję sobie, ze to ostatni raz. A potem zaglądam na kulinarne blogi i zachwycam się pięknie ozdobionymi pierniczkami, marząc, że kiedyś może i mnie się uda. No cóż, znów nie tym razem 😉 Inspiracja.
Składniki na ok. 30 szt.:
– 0,25 szklanki miodu
– 50 g margaryny do pieczenia
– 0,5 szklanki cukru brązowego
– 1 jajko
– 2,25 szklanki mąki pszennej
– 1 łyżeczka sody oczyszczonej
– 3 łyżeczki przyprawy do piernika
– szczypta kardamonu
– 1 łyżeczka kakao
Wykonanie:
Wszystkie składniki zagnieść w elastyczne ciasto (można dodać odrobinę wody i podsypywać mąką). Rozwałkować na grubość ok 3 mm, wycinać pierniczki i piec w temperaturze 180 stopni ok. 8 minut.
Podziel sie z przyjaciolmi.
Dodaj komentarz
piękne pierniki, moje cisto leżakuje …. w tym roku też kupiłam foremkę motylka 🙂
Ważne żeby smakowały, a nie pięknie wyglądały!