Na fali kurczakowych roladek, przygotowałam jeszcze jedne. Wg mnie plasują się pomiędzy cukiniowymi a bazyliowymi. Lekko kwaskowate, z nutą czosnkową, całkiem smaczne. Część zjedliśmy na ciepło, część na zimno, a ostatnie kilka plasterków pokroiłam w kostkę, posypałam startym żółtym serem, umieściłam między dwoma plackami pszennymi i usmażyłam gorące quesadillas. Pyyycha. Inspiracja.
Składniki:
– 2 piersi z kurczaka
– 6 suszonych pomidorów w oliwie
– 1 ząbek czosnku
– 3 listki świeżej bazylii
– 50 g sera żółtego
Wykonanie:
Kurczaka opłukać, przekroić piersi wzdłuż na dwa kotlety. Przełożyć folią spożywczą i delikatnie rozbić, tak, by nie rozerwać mięsa. Posypać solą i pieprzem. Odłożyć. Pomidory zmiksować blenderem z bazylią, czosnkiem i łyżką oliwy z oliwek (może być ta z suszonych pomidorów). Ser zetrzeć na tarce o grubych oczkach.
Na filet z kurczaka nałożyć masę pomidorową, posypać serem. Całość zawinąć i usztywnić dwoma wykałaczkami (lub związać nitką). Roladki ułożyć w naczyniu żaroodpornym i zapiekać w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 30 minut.
Podziel sie z przyjaciolmi.
PYSZNE ;UWIELBIAM ROLADKI;) ZAPRASZAM NA MOJE Z CUKINIA I BOCZKIEM:POZDRAWIAM
http://gotujenacodzien.blogspot.com/2014/08/roladki-z-indyka-z-boczkiem-i-cukinia.html