To zdecydowanie mój ulubieniec. Co roku, jak tylko dorwę się do wiśni, to najpierw smażę frużelinę wiśniową, a potem dżem. Uwielbiam go na chałce z masłem lub jako dodatek do lodów, owsianki czy kaszki manny. Jest idealny.
Składniki na 7 większych (pół litrowych) słoików:
– 5 kg wiśni
– 600 g cukru
– 2 op. żelfixu dr Oetkera
Wykonanie:
Wiśnie opłukać, wydrylować i odstawić w garnku na 10 minut. Po tym czasie wiśnie puszczą trochę soku potrzebnego, by owoce nie przywarły do dna garnka w początkowej fazie gotowania. Owoce doprowadzić do wrzenia i gotować ok. 60 minut (by nie było surowych owoców). Odlać z garnka ok Dodać cukru (wg uznania) i po uzyskaniu odpowiedniego smaku, odlać z garnka słoik soku wiśniowego (zostawić do wiśniówki). Do wiśni dodać żelfix. Gotować jeszcze do zgęstnienia, mieszając dżem drewnianą łyżką.
Słoiki umyć, wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 130 stopni i wyparzać przez 10 minut. Dżem nałożyć do słoików. Zakręcić dobrze i wstawić do piekarnika nagrzanego do 130 stopni na 10 minut w celu pasteryzacji.
Przepis dodaję do akcji:
Podziel sie z przyjaciolmi.
Również lubię ale moim ulubieńcem jest dżem z czarnej porzeczki pychotka.
Piękne słoiczki.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie.