Ten przepis ma same plusy. Jest prosty do przygotowania, szybki i nie może się nie udać. Nie trzeba mieć żadnych umiejętności kulinarnych, nie będzie zlewu pełnego brudnych naczyń. Przygotujcie ten smakołyk dla siebie lub swoich gości (kiedyś, kiedy już świat wróci do normalności i będziemy mogli mieć gości). Obiecuję Wam, ze to najlepsza szarlotka na całym świecie. A na ciepło, podana z bitą śmietaną to jest absolutnie najlepszy smakołyk na ziemi. Inspiracja.

Składniki na 6 – 8 mini szarlotek:

• 2 kwaśne jabłka (antonówka, szara reneta, bramley)
• 1 arkusz ciasta francuskiego
• 30 g roztopionego masła
• 2 łyżki cukru trzcinowego
• 0,75 łyżeczki cynamonu

Wykonanie:

Ciasto francuskie rozłożyć na blacie i pokroić w paski o szerokości ok 1 cm. Jabłka pokroić w poprzek również na plastry o szerokości 1 cm. Nie obierać ze skórki. Z pokrojonych plastrów wykroić środek z ogryzkiem.

Każdy plaster jabłka owinąć dwoma paskami ciasta (ciasto dociąć do wymiarów owocu). Kolejne dwa paski ciasta zawinąć wokół jabłka w poprzek. Paski ciasta skleić ze sobą. Jabłka ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.

Szarlotki obficie posmarować roztopionym masłem (zarówno paski ciasta, jak i same jabłka). Cukier wymieszać z cynamonem, posypać szarlotki.

Piekarnik rozgrzać do 210 stopni i w tak wysokiej temperaturze piec szarlotki przez 25 minut. W połowie pieczenia należy przykryć je papierem do pieczenia lub folią aluminiową, żeby się za bardzo nie przypiekły.

Podziel sie z przyjaciolmi.