Mam spore zaległości w dodawaniu postów na bloga. Wakacyjne lenistwo, które dopadło mnie z początkiem sierpnia, jeszcze nie zdążyło odejść. Niemniej czas się zebrać, co się odwlecze, to nie uciecze. Na pierwszy ogień idzie ciasto upieczone z okazji początku urlopu (3 sierpnia). Mojego uznania nie zdobyło, ale Małż. skonsumował cztery kawałki, co mu się naprawdę rzadko zdarza. Inspiracja.
Składniki:
– 150 g mąki pszennej
– 100 g gorzkiej czekolady
– 150 ml mleka
– 150 g brązowego cukru
– 100 g margaryny do pieczenia
– 20 g kakao
– 1 jajko
– 2 łyżeczki proszku do pieczenia
– 1 łyżka ekstraktu z wanilii
– ok. 10 szt. śliwek węgierek (dojrzałych)
– 100 g gorzkiej czekolady
– 150 ml mleka
– 150 g brązowego cukru
– 100 g margaryny do pieczenia
– 20 g kakao
– 1 jajko
– 2 łyżeczki proszku do pieczenia
– 1 łyżka ekstraktu z wanilii
– ok. 10 szt. śliwek węgierek (dojrzałych)
Wykonanie:
W garnuszku z grubym dnem roztopić czekoladę z cukrem, mlekiem, margaryną i kakao. Odstawić na 5 minut. Dodać jajko, wymieszać. Dodać mąkę z proszkiem do pieczenia i wszystko razem dobrze wymieszać (może być mikserem).Formę keksówkę natłuścić i wyłożyć papierem do pieczenia. Wylać na nią ciasto, poukładać na wierzchu przepołowione śliwki jedna obok drugiej (przecięciem do góry), całość posypać brązowym cukrem.
Piec w temperaturze 180 stopni do suchego patyczka, czyli ok 60 minut.
W garnuszku z grubym dnem roztopić czekoladę z cukrem, mlekiem, margaryną i kakao. Odstawić na 5 minut. Dodać jajko, wymieszać. Dodać mąkę z proszkiem do pieczenia i wszystko razem dobrze wymieszać (może być mikserem).Formę keksówkę natłuścić i wyłożyć papierem do pieczenia. Wylać na nią ciasto, poukładać na wierzchu przepołowione śliwki jedna obok drugiej (przecięciem do góry), całość posypać brązowym cukrem.
Piec w temperaturze 180 stopni do suchego patyczka, czyli ok 60 minut.
Podziel sie z przyjaciolmi.
Dodaj komentarz