Te ciasteczka kojarzą mi się ze świętami Bożego Narodzenia, a tak dokładniej to ze św. Mikołajem i Rudolfem Czerwononosym. Może to są te ciasteczka, które zostawia się wraz ze szklanką mleka dla Mikołaja, przynoszącego prezenty? W zimie nie zdążyłam ich upiec, a dzisiaj miałam ochotę na coś słodkiego, z żurawina i orzechami. Brak mąki pszennej sprawił, że ciasteczka stały się nie tylko smaczne, ale również zdrowe. Inspiracja.
Składniki:
– 110 g masła
– 0,25 szklanki cukru
– 1 łyżka mleka
– 1 łyżka ekstraktu z wanilii
– 1,5 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
– 0,5 szklanki suszonej żurawiny
– 0,25 szklanki orzechów laskowych
– wiórki kokosowe
Wykonanie:
Masło z cukrem, wanilią i mlekiem utrzeć na puszystą masę. Dodać mąkę, zmiksować. Dodać żurawinę w całości oraz drobno posiekane orzechy. Krótko zmiksować. Ciasto wyrobić i uformować w wałek, można podsypać trochę mąką. Wałek posmarować wodą i obtoczyć w wiórkach kokosowych. Zawinąć w folię aluminiową i włożyć do lodówki na minimum 2 godziny.
Po tym czasie pokroić wałek w 0,5 cm plastry ostrym, ząbkowanym nożem. Piec na blasze wyłożonej papierem do pieczenia do zrumienia, czyli ok. 8 – 10 minut z jednej strony, potem przewrócić i zrumienić jeszcze przez kilka minut z drugiej strony.
Podziel sie z przyjaciolmi.
Dodaj komentarz