W ten weekend odbyły się w Chorzowie zawody agility, w których wzięłyśmy z Milką udział. Tym razem były to dla nas bardzo wyrównane biegi. Wczoraj zdobyłyśmy III miejsce we wszystkich przebiegach oraz w klasyfikacji ogólnej (3/4), dzisiaj, dla odmiany, III miejsce w dwóch przebiegach, a w jednym zaliczyłyśmy widowiskową dyskwalifikację, więc w klasyfikacji ogólnej również DIS. Emocje towarzyszyły nam ogromne, szczególnie na przebiegu zdyskwalifikowanym, na którym to Milena, pomimo mojego wyraźnego wskazywania przeszkody tuż przed jej nosem, stwierdziła, że tor nie może być tak prosty i wyminęła mnie skacząc inną przeszkodę. No cóż. Czasem tak bywa, że pies ma swoją wizję toru, a przewodnik swoją 🙂
Zabawa była przednia, pies wymęczony śpi, uwielbiam takie psie weekendy. Wszystkie zdjęcia oczywiście autorstwa Agaty Listowskiej, chociaż nie pochodzą z dzisiejszych zawodów (tym razem Agaty z nami nie było i nie mam ani jednego zdjęcia). Fotografie przedstawiają zawody, które odbyły się dokładnie na tym samym terenie 19 – 20 maja 2012, nasze najszczęśliwsze, te, w których Mila wywalczyła w sobotę złoto (1/5), a w niedzielę srebro (2/6). Teraz przed nami jesień i zima, czyli czas odpoczynku i szlifowania drobnych elementów, a w przyszłym roku, na wiosnę ruszamy znów do boju. Być może również w posłuszeństwie sportowym – dla Rico, ku pamięci.
Dodaj komentarz