Zamówiłam sobie piękne muffinkowe papilotki – tulipany. Wczoraj otrzymałam przesyłkę i nie mogłam się powstrzymać przed ich wypróbowaniem. Ponieważ za oknem zimno, wietrznie i dżdżysto, naszła mnie ochota na czekoladę. Lojalnie ostrzegam, muffinki są baaardzo czekoladowe i wyraźnie czuć, że ta czekolada jest gorzka. Trzeba lubić. Ja uwielbiam.
Składniki:
– 200 g gorzkiej czekolady
– 1 duże jabłko
– 1 szklanka brązowego cukru
– 2 szklanki mąki pszennej
– 2 łyżeczki proszku do pieczenia
– 2 łyżki kakao
– 2 jajka
– 1 szklanka mleka
– 0,33 szklanki oleju
– 1 łyżka ekstraktu z wanilii
Wykonanie:
W jednym naczyniu wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia, cukrem i kakao. W drugim naczyniu skłócić jajka, dodać mleko, olej, potarte jabłko, wanilię. Jedną tabliczkę czekolady pokroić w niezbyt drobną kostkę (o boku ok 5 mm) i dodać do mokrych składników. Wymieszać zawartość obydwóch naczyń.
Formę do muffinek wyłożyć papilotkami. Ciasto wyłożyć do 0,75 wysokości foremek. W przepisie jest niewiele tłuszczu, więc należy użyć papilotek, które się rozkładają na kwadratowy papierek, bo te standardowe będzie trudno odlepić od muffinek. Pokroić drugą tabliczkę czekolady w kostkę (również o boku ok 5 mm). Posypać na wierzch ciasta.
Piec w temperaturze 180 stopni przez 25 – 35 minut.
Podziel sie z przyjaciolmi.
Dodaj komentarz
pełne słodyczy
Pyszności..mniam