Cudowny, wspaniały, wilgotny sernik z wyraźną nutką białej czekolady i malin. Niebo w gębie po prostu. A w dodatku, jak to sernik, piecze się go błyskawicznie. Zdjęcia nie oddają niestety cudowności jego smaku. Inspiracja.
Składniki na spód:
– 200 g ciastek petitek
– 90 g masła
– 30 g gorzkiej czekolady
Składniki na masę serową:
– 1000 g twarogu trzykrotnie zmielonego
– 4 jajka
– 200 g cukru
– 3 łyżki mąki ziemniaczanej
– 3 łyżki mąki ziemniaczanej
– 150 g białej czekolady
oraz:
– 200 g malin (u mnie mrożonych)
Wykonanie:
W kąpieli wodnej stopić czekoladę z masłem, petitki pokruszyć jak najdrobniej (ja pokruszyłam tłuczkiem do mięsa), wszystko razem wymieszać. Blachę natłuścić, wyłożyć na nią masę ciasteczkową. Ugnieść palcami.
Białą czekoladę stopić w kąpieli wodnej. Trzepaczką do jajek wymieszać ser, jajka, mąkę ziemniaczaną oraz cukier. Dodać stopioną czekoladę. Masę serową wylać na masę ciasteczkową. Powtykać w nią maliny (bez rozmrażania).
Podziel sie z przyjaciolmi.
Mmm, już sobie wyobrażam ten smak… Coś pysznego 🙂
sernik wyszedł supeerrr pyszny, dzięki za przepis Madzia :))