Ostatnio na nic nie mam czasu. Nawet na święta. Zatrzymałam się tylko na chwilę, by zasiąść z rodziną do Wielkanocnego śniadania. Tak bardzo jestem zabiegana, że po raz pierwszy w życiu nie zdążyłam upiec ciasta, by raczyć się jego kawałkiem do niedzielnej kawy. Wstyd się przyznać, ale ciasto upiekłam dopiero w Lany Poniedziałek. Ponieważ dobry sernik musi być chłodny, pierwszy kawałek ukroiliśmy we wtorek rano. A ostatni we wtorek wieczorem ;). Prosty jak stół, dzięki pieczeniu w kąpieli wodnej, z kremową warstwą mascarpone i masła orzechowego, ozdobiony malutkimi czekoladowymi jajeczkami. Pyszny i uroczy. Inspiracja.
Składniki na ciasto:
- 1 kg sera twarogowego trzykrotnie zmielonego
- 3 jajka
- 400 g słodzonego mleka skondensowanego
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- sok i skórka otarta z 1 cytryny
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżka kaszy manny
- garść suszonej moreli
Składniki na warstwę ozdobną:
- 1 łyżka masła orzechowego
- 250 g sera mascarpone
- 1 op czekoladowych jajeczek
Wykonanie:
Jajka skłócić, krótko zmiksować z serem i mlekiem. Dodać sok i skórkę z cytryny, wanilię, mąkę i kaszę mannę. Zmiksować tylko do połączenia składników. Tortownicę natłuścić i wyłożyć papierem do pieczenia. Suszone morele pokroić w paski i obtoczyć w łyżce mąki pszennej. Przełożyć na sitko, by pozbyć się nadmiaru mąki. Tak przygotowane morele, wmieszać do ciasta. Masę serową przełożyć do szczelnej tortownicy. Tortownicę umieścić w większej blasze do pieczenia ciasta. Blachę uzupełnić wrzącą wodą (maksymalnie do połowy wysokości tortownicy).
Piec w temperaturze 180 stopni do suchego patyczka, czyli ok. 60 minut.
Po upieczeniu, otworzyć drzwiczki piekarnika i pozostawić w nim sernik na piętnaście minut. Po tym czasie, wyciągnąć ciasto z piekarnika i pozostawić do całkowitego ostygnięcia.
Serek mascarpone zmiksować z masłem orzechowym na jednolitą masę. Wyłożyć na sernik, wyrównać. Ozdobić czekoladowymi jajeczkami. Schłodzić w lodówce przez minimum sześć godzin, a najlepiej całą noc.
Dodaj komentarz