– 1 kg mąki pszennej

– 1 łyżeczka soli

– 1 jajko

– 6 łyżek oleju

– wrzątek

Wykonanie:

Na stolnicę wysypać mąkę, wymieszać z solą. Dodać jajko i olej, wymieszać. Dodawać wrzącą (!) wodę, a mąkę z dodatkami przekładać dużym nożem. Gorącej wody dodawać do momentu, w którym ciasto będzie gorące. Wyrobić elastyczne ciasto rękoma. Podzielić na trzy części, dwie czekające na swoją kolej podsypać obficie mąką, a jedną część rozwałkować i wycinać z niej kółka na pierogi lub uszka.

Farsz do pierogów można przygotować sobie dzień wcześniej. Proponuję przygotować sobie na tacy kulki z farszu, wtedy na następny dzień będzie dużo łatwiej lepić pierogi. Kulki z farszu przechowywać w lodówce.

Mrożenie:

Gotowe pierogi zblanszować, czyli wrzucić na gotującą się wodę. Po minucie, przemieszać drewnianą łyżką i jak tylko pierogi wypłyną, natychmiast wyciągnąć je z wrzątku i wrzucić do zimnej wody (by przestały się gotować). Potem zimne pierogi przełożyć do naczynia o dużym dnie (np. blachy do ciasta), dodać kilka kropel oleju i wstrząsać naczyniem tak długo, aż wszystkie pierogi się natłuszczą. Odstawić do całkowitego ostygnięcia.

Na tacy rozłożyć folię spożywczą. Schłodzone pierogi ułożyć na plastikowej tacy tak, by się nie dotykały. Pierogi przełożyć kolejną warstwą folii spożywczej, na której ułożyć warstwę pierogów. Przekładać pierogi folią na cztery, pięć warstw (aż skończą się pierogi do mrożenia :)). Tacę poziomo wstawić do zamrażalnika na 12 godzin minimum. Po tym czasie, wyjąć tacę, rozpakować folię i wrzucić zamrożone pierogi do reklamówki, w której już spokojnie mogą leżeć kilka tygodni, nie zajmując zbyt dużo miejsca w zamrażalniku.