Marzył mi się lekki obiadek, z mnóstwem warzyw, ale chciałam też, abyśmy nie byli głodni godzinę po jego zjedzeniu. Wybór padł na szaszłyki. Dla mnie i Mamy z kurczakiem, dla Małża z wędzonym tofu. Wszyscy spałaszowaliśmy swoje porcje z ogromną przyjemnością, podejrzewam, ze jeszcze w tym tygodniu, obiad trzeba będzie powtórzyć. Przepis podaję na wersję wege, mięsożercom polecam jedynie podmienić tofu na kurczaka.
Składniki:
– 1 kostka wędzonego tofu
– 1 op. Fixu Knorra „Soczysty kurczak z patelni z cytrynową nutką” + 3 łyżki oliwy z oliwek
– 1 op. pomidorków koktajlowych
– 1 cukinia
– 10 pieczarek
– 2 cebule
– 1 papryka
oraz:
– patyczki do szaszłyków
Wykonanie:
Wędzone tofu pokroić w niezbyt drobną kostkę (o boku ok. 1 cm), fix Knorra połączyć z oliwą i wodą (wg przepisu na opakowaniu), zamoczyć każdą kostkę tofu, z każdej strony w marynacie. Odłożyć na godzinę. Pieczarki obrać, nóżki wyrzucić, a kapelusze pokroić na połówki. Cukinię pokroić na grube plastry, każdy plaster posolić z obydwóch stron i odłożyć na godzinę. Cebule pokroić w plastry, paprykę w kostkę, pomidorki koktajlowe w połówki. Pieczarki i pomidorki można też pozostawić w całości, wszystko zależy od ich wielkości.
Szaszłyki nabijać na patyczki, na początek i na koniec nabijając pomidorka (będzie trzymał wszystkie warzywa razem). Kolejność jest nieistotna, byle było zróżnicowanie.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia, poukładać na niej szaszłyki. Piec w temperaturze 180 stopni (bez termoobiegu) ok. 45 minut. Podawać z sałatką (u mnie sałatka z roszponką).
Podziel sie z przyjaciolmi.
Jak ja dawno nie jadłam szaszłyków, a takie z tofu to super pomysł! 🙂
Wersja z tofu bardzo mnie interesuje:)