Postanowiłam popełnić ciasto idealne. Kocham maliny miłością wielką i niezmienną, więc mam pełno oczekujących przepisów na ciasta z tymi owocami lata. Ponieważ dzisiaj miał nastąpić debiut malinowy roku 2013, nie potrafiłam wybrać pomiędzy dwoma przepisami Dorotki – przepisem na migdałowy sernik z malinami i na sernikobrownies. W końcu połączyłam obydwa, tworząc ciasto wybitne.
Składniki na spód brownie:
– 200 g gorzkiej czekolady
– 250 g białego cukru
– 200 g masła
– 125 g mąki pszennej
– 3 jajka
Składniki na sernik:
– 1 kg mielonego twarogu do serników
– 90 ml śmietany kremówki
– 5 jajek
– 200 g cukru
– 3 łyżki maki pszennej
– 1 łyżka mąki ziemniaczanej
– 300 g malin
– 80 g płatków migdałowych
Wykonanie:
Roztopić czekoladę z masłem w kąpieli wodnej. Do rozpuszczonej czekolady dodać cukier, wymieszać, dodać jajka, wymieszać, na koniec wmieszać mąkę. Masę czekoladową wylać na formę wyłożoną papierem do pieczenia.
Skłócić jajka, połączyć z cukrem, dodać ser, śmietanę, mąki i wymieszać trzepaczką do połączenia składników. Wylać na masę czekoladową.
Maliny poukładać na masie serowej (dziurką do góry), posypać płatkami migdałowymi.
Piec w temperaturze 160 stopni do suchego patyczka,czyli ok. 60 minut.
Po ostygnięciu, schować do lodówki na kilka godzin, najlepiej na całą noc. Sernik swą doskonałość zyskuje na drugi dzień, podany prosto z lodówki.
to ciasto faktycznie jest IDEALNE!! ooohh..<3
wygląda pysznie:) mniam:) bardzo lubie sernikobrownie:)
wygląda rewelacyjnie i jak znam Twoje zdolności to pewnie tak smakuje! 🙂