Na dzisiejszy podwieczorek upiekłam tartę z orange curdem, który jest smaczny, ale nie tak dobry jak lemon curd. Pomarańczowemu brakuje kwaśnej nuty cytrynowego kremu, całość jest odrobinę bardziej mdła, mniej wyraźna w smaku. Wierzch tarty przyozdobiłam słodką pianką, całość udało mi się delikatnie przypalić. Niemniej ile by nie narzekać, na jutro zostały jedynie dwa kawałki, z czego jeden już jest zarezerwowany przez mojego męża 🙂
Składniki na spód:
– 200 g mąki pszennej
– 1 jajko
– 120 g margaryny do pieczenia
– 1 łyżka cukru
Składniki na orange curd:
– 2 pomarańcze
– 3 żółtka
– 2 jajka
– 50 g masła
– 180 g cukru
Składniki na piankę:
– 3 białka
– 3 łyżki cukru
Wykonanie:
Zagnieść ciasto z podanych składników. Natłuścić formę do tarty, wyłożyć na nią ciasto. Przykryć papierem do pieczenia, obciążyć i piec 15 minut w temperaturze 180 stopni, a potem jeszcze 5 minut bez obciążenia.
W garnuszku skłócić jajka, dodać masło i cukier. Pomarańcze sparzyć, skórkę zetrzeć na tarce, dodać do kogla mogla. Pomarańcze przekroić na połówki i wycisnąć z nich sok, dodać do kremu. Całość podgrzewać na niewielkim ogniu, często mieszając. Jak curd zgęstnieje, odstawić do ostygnięcia.
Na podpieczony spód, wyłożyć orange curd, poczekać aż się schłodzi. Ubić białka z cukrem, wyłożyć na tartę. Piec w temperaturze 180 stopni przez 30 – 45 minut.
Podziel sie z przyjaciolmi.
Dodaj komentarz