Po którymś eksperymencie kulinarnym zostało mi mnóstwo białek w lodówce. Czekały na wykorzystanie ponad tydzień, dzisiaj nadszedł ich czas. Beza nad bezami z dodatkiem bitej śmietany i serka mascarpone, kwaśnej frużeliny wiśniowej i gorzkiej czekolady. Rozpusta. Inspiracja.
Składniki:
– 5 białek
– 300 g brązowego cukru (z jego powodu beza nie jest śnieżnobiała)
– 1 łyżka octu winnego
– 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
– szczypta soli
oraz:
– 1 słoik frużeliny wiśniowej
– 100 g gorzkiej czekolady
– 330 g śmietanki 30 %
– 250 g sera mascarpone
Wykonanie:
Białka z solą ubić na sztywną pianę. Po łyżce dodawać cukier wciąż ubijając, na koniec dodać ocet i mąkę ziemniaczaną. Blachę do ciasta natłuścić i wyłożyć papierem do pieczenia. Przyłożyć tortownicę i odrysować okrąg na papierze. Ubitą pianę rozłożyć równomiernie na narysowanym kole. Beza w piekarniku jeszcze powiększy swoją objętość.
Nagrzać piekarnik do 180 stopni. Wstawić blachę z pianą do piekarnika na 10 minut, potem zmniejszyć temperaturę do 140 stopni i suszyć bezę przez 90 minut. Po tym czasie bez powinna być chrupka z zewnątrz (można w nią pukać od góry i od spodu). Bezę ostudzić (ja upiekłam ją dzień wcześniej).
Śmietanę ubić z serkiem mascarpone na sztywną pianę. Śmietanę wyłożyć na całkowicie wystygłą bezę. Na śmietanę wyłożyć wiśnie w żelu. Czekoladę zeskrobać nożem na dugie płatki i wysypać na wierzch Pavlovej.
Przechowywać w lodówce.
Podziel sie z przyjaciolmi.
też tak wykorzystuję białka 🙂 to najlepszy pomysł i smaczny do tego!
pozdrawiam,
szana! 🙂
o jezu! To coś idealnie dla mnie na słodko :D!