Smakuje tak, jak wygląda. Już jej nazwa obiecuje raj dla podniebienia i nie zawodzi. Tarta jest bardzo wykwintna, cudownie smakuje w towarzystwie ubitego serka mascarpone (z minimalną ilością lub całkowicie bez cukru) oraz aromatycznej herbaty. Za oknem śnieg, a w kuchni cieplutko. Piękny, zimowy deser na specjalne okazje. Lub bez okazji 😉 Inspiracja.
Składniki na ciasto:
– 1,5 szklanki mąki pszennej
– 0,75 szklanki cukru
– szczypta soli
– 125 g margaryny do pieczenia
– 4 łyżki kwaśnej śmietany 18 %
Składniki na nadzienie:
– 3 średnie pomarańcze
– 1 szklanka wody
– 1,5 szklanki soku pomarańczowego
– 0,75 szklanki białego cukru
– 1 słoik konfitury pomarańczowej
– 3 łyżki brązowego cukru
Wykonanie:
Ja tartę robiłam dwa dni, żeby mieć pewność, ze pomarańcze stracą swoją gorycz, ale jeśli pomarańcze po ugotowaniu nie będą już gorzkie, to można przygotować tartę w jeden dzień.
Pomarańcze w całości pokroić w cienkie plastry (ok 2 – 3 mm grubości). W garnku zagotować wodę z sokiem i cukrem. Dodać plastry pomarańczy i gotować je na średnim ogniu przez 35 minut. Całość zestawić z ognia i wystudzić. Spróbować plaster pomarańczy, jeśli jest gorzka, pozostawić całość pod przykryciem na całą noc. Nazajutrz odsączyć plastry owoców, a syrop gotować przez ok. 30 minut. Syrop zredukuje swoją ilość, jak zgęstnieje, odstawić do wystygnięcia (konsystencją będzie przypominał galaretkę).
Zagnieść ciasto z podanych składników. Natłuścić formę do tarty, wyłożyć na nią ciasto (ciasto jest klejące, przy wykładaniu na formę można sobie pomóc palcami oprószonymi mąką). Przykryć papierem do pieczenia, obciążyć i piec 15 minut w temperaturze 180 stopni.
Na podpieczony spód wyłożyć konfiturę pomarańczową. Na cieście ułożyć plastry pomarańczy. Na całość wyłożyć syrop pomarańczowy. Piec w temperaturze 180 stopni przez 30 minut. Po tym czasie tartę posypać brązowym cukrem, przełożyć na najwyższą półkę w piekarniku i włączyć funkcję grill. Karmelizować pomarańcze przez 3 – 4 minuty.
Podawać całkowicie ostudzoną, najlepiej z lodami, bitą śmietaną lub z serkiem mascarpone (polecam).
Przepis dodaję do akcji:
Podziel sie z przyjaciolmi.
Dodaj komentarz
Wow. To musi być pyszne!
ale apetycznie wygląda!
Wygląda genialnie. Wprawdzie robiłam już tartę pomarańczową, ale Twoja zdecydowanie wyglądem przebija moją.
Te pomarańcze wyglądają obłędnie. Został Ci jeszcze kawałeczek…? 😉
Skąd! No coś Ty 🙂 U mnie tarta dwóch dni nie postoi…