Szwagierka pojechała, w domu zrobiło się jakoś cicho i pusto. Coś słodkiego by się zjadło. Ale żeby nie trzeba było stać przy garach. Szybko i dobrze. Muffinki.
Składniki:
– 1 szklanka bakalii (u mnie suszona żurawina, rodzynki, kokos, kandyzowana skórka pomarańczowa, suszona papaja, suszony ananas, płatki migdałowe)
– 0,5 średniego jabłka
– 1 szklanka brązowego cukru
– 2 szklanki mąki pszennej
– 2 łyżeczki proszku do pieczenia
– 50 ml likieru kawowego
– 2 jajka
– 1 szklanka mleka
– 0,33 szklanki oleju
– 1 łyżka ekstraktu z wanilii
– 4 łyżki niezbyt słodkiego dżemu (u mnie czeko-truskawka)
W jednym naczyniu wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia z cukrem. W drugim naczyniu skłócić jajka, dodać mleko, olej, potarte jabłko, likier kawowy i wanilię. Do mokrych składników dodać bakalie. Wymieszać zawartość obydwóch naczyń.
Formę do muffinek wysmarować masłem lub wyłożyć papilotkami. Ciasto nie rozlewa się na boki podczas rośnięcia, więc można wypełnić papilotki na całej głębokości.
Piec w temperaturze 180 stopni przez 25 – 35 minut.
Podziel sie z przyjaciolmi.
Dodaj komentarz
Z ogromną przyjemnością nominowałam Twój blog, szczegóły znajdziesz tutaj http://www.ewusiowesmaki.blogspot.com/2012/11/blogowa-zabawa.html