Jestem chora! Z nosa mi cieknie, w kościach łamie, trzęsę się z zimna, by za chwilę wzdychać z gorąca. A za oknem słoneczko, błękitne niebo i pomarańczowe liście. Mieliśmy pójść do lasu, na grzyby. Ehhh… Mam już dość herbaty z cytryną, a muszę wyzdrowieć do poniedziałku. Pompuję w siebie witaminy w każdej formie. Na śniadanie porcja owoców, orzechów i dużo miodu. Wszystko razem w pysznych, delikatnych, puszystych placuszkach pieczonych bez tłuszczu. Mniam!
Składniki:
– 1,33 szklanki mąki pszennej
– 1 łyżeczka proszku do pieczenia
– 2 łyżki brązowego cukru
– 0,5 łyżeczki cynamonu
– szczypta soli
– 1 jajko
– 1 szklanka kwaśnej śmietany 12%
– 0,5 szklanki mleka
– 1 łyżka miodu
– 20 g roztopionego masła
– 2 łyżki prażonych jabłek
– 2 kwaśne jabłka
oraz
– miód (ja zużyłam pół słoika na 10 placków)
– 2 garści posiekanych drobno orzechów włoskich (garść mierzona po obraniu, przed posiekaniem)
– 1 garść rodzynek
– 1 garść orzechów laskowych (pokrojonych w połówki)
Wykonanie:
W jednym naczyniu łączymy suche składniki, czyli mąkę z proszkiem, cukier, sól i cynamon. W drugim naczyniu skłócić jajko, dodać śmietanę, mleko, miód, roztopione masło i prażone jabłka. Wymieszać. Jabłka pokroić w dosyć dużą kostkę (o boku ok. 7 – 9 mm) i dodać do mokrych składników. Połączyć zawartość obydwu naczyń. Wymieszać.
Smażyć na suchej patelni, na niewielkim ogniu. Placuszki, dzięki grubo krojonym jabłkom, będą dosyć grube, więc należy piec je powoli. Odwracać, jak zaczną się pojawiać pęcherzyki powietrza.
Podziel sie z przyjaciolmi.
Dodaj komentarz
Cudne placuszki 🙂 Jesienią jabłkowe smaki to jedne z moich ulubionych.
puchate pyszności
Takie śniadanie umili każdą chorobę a może i pomoże na nogi stanąć 🙂 Zdrowiej! 🙂
Dzięki 🙂