Znalazłam ciekawy przepis u Dorotki, więc od razu wzięłam się do pieczenia. Babka rośnie nieduża, jest dosyć zbita, najlepiej smakuje oblana kwaśną konfiturą (np. porzeczkową), choć można też po prostu posmarować ją dżemem truskawkowym, obowiązkowo popijana herbatą. Na śniadanie bardzo dobra, choć moja rodzina wysunęła petycję, że nie życzą sobie mieszania babki z herbatą. Chcą mieć herbatę w filiżance, a babkę na talerzyku i tyle.
Składniki:
– 200 g mąki pszennej
– 5 płaskich łyżek mąki ziemniaczanej
– 2 łyżeczki proszku do pieczenia
– 100 g cukru
– 50 g cukru z cynamonem
– 130 g margaryny do pieczenia
– 4 jajka
– 4 łyżki mleka
– 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
– 2 torebki herbaty Earl Grey
Wykonanie:
W jednym naczyniu wymieszać obie mąki z proszkiem do pieczenia i herbatą. W drugim naczyniu utrzeć margarynę z cukrem, dodać jajka i mleko. Połączyć zawartość obu naczyń, dodać ekstrakt z wanilii.
Formę na babkę wysmarować masłem. Przełożyć ciasto do formy. Piec w temperaturze 180 stopni przez 35 – 45 minut, do tzw. suchego patyczka.
Podziel sie z przyjaciolmi.
Dodaj komentarz
No więc…od dawna noszę się z zamiarem upieczenia babki herbacianej. Wertowałam różne przepisy, ale jakoś tak bez przekonania. Sprawiłaś, że chyba wreszcie się za tę babkę zabiorę:-)
Cieszę się bardzo 🙂
Korci mnie od dawna, by zrobić ciasto z Earl Grey. Dobrze, że mi przypomniałaś przepis. Dzięki 🙂