Po jagodach nadszedł czas na maliny. Deser prosty, ale z klasą. Przepiękny, słoneczny, wakacyjny. Marudny mąż zjadł niecałą połowę, bo podobno niezbyt słodkie było. Ja zjadłam półtorej porcji, czyli prawie 500 g malin. Konkretna dawka witaminy C 🙂
Składniki:
– maliny
– jogurt naturalny
– czekolada mleczna
Wykonanie:
Na jedną niemałą porcję deseru należy przygotować 300 g malin, 100 g jogurtu naturalnego i 20 g czekolady mlecznej. Czekoladę można zetrzeć na tarce, chociaż ja wolę szatkowaną nożem.
Deser należy podawać na śniadanie, z kawą, na tarasie, zaklinając pogodę, by świeciło słonko.
Przepis dodaję do akcji:
Podziel sie z przyjaciolmi.
Dodaj komentarz