Ta tarta jest jedną z najlepszych tart, jakie w tym roku upiekłam. Słodka, intensywnie owocowa, chrupiąca, po prostu genialna. Na pewno jeszcze nieraz zagości na naszym stole, pewnie w wielu wersjach owocowych. Ania napisała, że tarta najlepiej smakuje na zimno. Trudno mi się z nią zgodzić, ponieważ pierwsze dwa kawałki zjadłam parząc sobie palce malinowym sokiem. Po wyciągnięciu jej z pieca, nie mogłam się oprzeć cudownemu zapachowi masła i malin. I nie żałuję ani kawałka 🙂
Składniki na ciasto:
– 150 g mąki pszennej
– 100 g margaryny do pieczenia
– 50 g cukru
– 1 jajko
Składniki na nadzienie:
– 250 g malin
– 50 g białej czekolady (opcjonalnie)
Składniki na kruszonkę:
– 0.5 szklanki mąki pszennej
– 0,5 szklanki płatków owsianych
– 0,5 szklanki cukru
– 50 g masła
Wykonanie:
Zagnieść kruche ciasto, wyłożyć nim formę do tarty. Przykryć papierem do pieczenia, obciążyć i piec 10 minut w temperaturze 180 stopni. Ściągnąć papier i podpiekać jeszcze 5 minut.
Na podpieczone ciasto wysypać maliny, na maliny wysypać pokrojoną w kawałki czekoladę.
Zagnieść w palcach kruszonkę z podanych składników, wysypać na maliny. Piec ok. 30 minut w temperaturze 180 stopni.
Podziel sie z przyjaciolmi.
Dodaj komentarz