Żółciutkie, energetyczne ciasto, rozsiewające po całym domu niesamowity zapach masła, wanilii i mandarynek. Czas wykonania to tylko 10 minut, można je przygotować tuż przed wizytą gości albo w środku przygotowywania obiadu. Nie może się nie udać, a w dodatku wygląda pięknie. Polecam gorąco. Do popołudniowej herbatki. Z takim ciastem, herbata nie musi być aromatyzowana, by smakować wyjątkowo. Ostrzegam lojalnie, że ciasto jest dosyć suche. Jeśli komuś to przeszkadza, to myślę, że na spód można wyłożyć dwie łyżki marmolady pomarańczowej lub morelowej.
Składniki:
- 100 g masła
- 100 g drobnego cukru do wypieków
- 2 jajka
- kilka kropel aromatu śmietankowego (podkreśla zapach masła w wypiekach)
- 170 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka mielonych migdałów
- 4 mandarynki (bezpestkowe)
- garść płatków migdałowych
Wykonanie:
W misie utrzeć na puszystą masę masło z cukrem i jajkami. Dodać aromat, zmiksować. Dodać mąkę z proszkiem do pieczenia, zmiksować do połączenia składników.
Formę do tarty natłuścić i wyłożyć na nią ciasto. Wyrównać szpatułką, posypać mielonymi migdałami. Na spodzie ciasno poukładać cząstki mandarynek, delikatnie wciskając je do ciasta. Całość posypać płatkami migdałowymi.
Piec w temperaturze 180 stopni do suchego patyczka, czyli ok. 25 – 35 minut.
Z mandarynkami wygląda rozkosznie 🙂