Śmietankowo – maślany aromat unosi się w moim domu. Zapach z piekarnika powoli dociera do wszystkich kątów, zwabiając do kuchni całą rodzinę. A to ktoś przypadkiem schodzi herbatę sobie zaparzyć i tylko nerwowo rzuca okiem po blatach, żeby wyśledzić co tak pachnie. Ktoś inny koniecznie musi wyjść na ogród kuchennymi drzwiami. Psy nie krępują się zupełnie i jawnie gapią się w ekran piekarnika. A tam, w piecu, rosną ciasteczka. Delikatne, zmysłowe, ni to kruche, ni francuskie, wspaniałe. Inspiracja.
Składniki:
- 270 g mąki pszennej
- 250 g masła
- 5 kopiastych łyżek kwaśnej śmietany 18%
- 1 żółtko
oraz: - kolejne 3 łyżki śmietany
- cukier kryształ (u mnie brązowy Demerara)
Wykonanie:
Z mąki, masła, śmietany i żółtka zagnieść gładkie ciasto. Podsypując mąką rozwałkować je na grubość ok 4 mm. Wykrawać foremką kształty.
Każde ciastko posmarować śmietaną i obficie posypać cukrem (ja dawałam pół łyżeczki na każde ciastko). Przenieść ciastka na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Piec w temperaturze 180 stopni do zrumienienia, czyli ok. 25 minut.
Dodaj komentarz