Ponieważ jest lato, wciąż nachodzą mnie wspomnienia naszych wakacji w Łącku. Śniadań i kolacji na tarasie, obiadów nad rzeką, kawy o poranku, gdy, poza nami, w ogrodzie buszowały tylko ptaki. I wiewiórki. Ach i smak oscypków. Oscypki na śniadanie, na obiad i kolację. Zagryzane świeżym, polskim chlebem. A na deser truskawki i jagody. Wspaniałe czasy. Upamiętniając Łąckie kolacje, proponuję dzisiejszy makaron. Smacznego. Inspiracja.
Składniki:
- 400 g pełnoziarnistego makaronu (u mnie świderki)
- 0,5 słoiczka suszonych pomidorów
- 150 g oscypka
- 1 mała czerwona cebula
- 3 łyżeczki oliwy z suszonych pomidorów
Wykonanie:
Makaron ugotować al dente w osolonej wodzie. Oscypka zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Cebulę pokroić w piórka, pomidory w cienkie paski. Oliwę rozgrzać w woku, podsmażyć na niej cebulę przez 5 minut. Dodać pomidory i smażyć jeszcze 2 minuty. Dorzucić oscypka i makaron, wymieszać. Chwilkę jeszcze podsmażyć, by ser się rozpuścił.
Dodaj komentarz