Dawno już miałam ochotę na coś słodkiego, a ponieważ ostatnio wiele sobie odmawiam, postanowiłam pofolgować sobie czymś naprawdę wartym grzechu. To ciasto zawiera moje najulubieńsze warstwy: słodki półkruchy spód; kwaśne i pełne smaku owoce; słodką chrupiącą bezę. Po leżakowaniu przez noc w lodówce beza staje się pianką (traci swoją chrupkość na rzecz delikatności) i zyskuje zupełnie nowe, równie smaczne oblicze. Naprawdę warto upiec. Inspiracja.
Składniki na kruchy spód:
- 250 g mąki pszennej
- 125 g masła
- 100 g drobnego cukru do wypieków
- 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 pełna łyżka kwaśnej śmietany
- 4 żółtka
Składniki na warstwę owocową:
- 300 g mrożonej mieszanki owoców lata (czerwona i czarna porzeczka, maliny, jeżyny)
- 100 g truskawek
- 400 g rabarbaru
- 2,5 łyżki skrobi ziemniaczanej
Składniki na bezę:
- 4 białka w temperaturze pokojowej
- szczypta soli
- 200 g cukru pudru
- 1 łyżeczka skrobi ziemniaczanej
Wykonanie:
Z podanych składników wyrobić kruche ciasto, uformować kulę, zawinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki. Rabarbar obrać ze skóry i pokroić w kawałki. Truskawki odszypułkować, mrożone owoce delikatnie rozmrozić (nie muszą być rozmrożone całkowicie, ale też nie mogą być kawałkami lodu). Owoce wymieszać ze sobą, lekko zmiksować blenderem (jeśli używamy świeżych owoców ten etap możemy pominąć). Do owoców wmieszać skrobię ziemniaczaną.
Formę natłuścić i wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasto wyjąć z lodówki, przełożyć do formy. Nakłuć widelcem. Spód podpiec w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni przez ok. 20 minut.
Białka ubić na sztywno. Na początku ubijania dodać szczyptę soli. Do ubitych białek dodawać stopniowo cukier, cały czas miksując. Pod koniec ubijania, dodać skrobię ziemniaczaną.
Na podpieczony spód (może być gorący), wyłożyć warstwę owoców, a na wierzch pianę z białek. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i natychmiast zmniejszyć temperaturę do 140 stopni. Piec ok. 60 minut, aż beza będzie chrupka. Studzić w uchylonym piekarniku.
Dodaj komentarz