Przychodzi taki moment w życiu Mady, kiedy odkrywa, że dziś jest ten dzień, w którym musi upiec kruche ciasteczka. Po prostu musi, bo inaczej się udusi :). Wszystkie wypieki są dobre, ale ciastki – to moja miłość. Te prezentowane dzisiaj są księżniczkami wśród kruchych ciasteczek, a to z powodu dwóch najlepszych na świecie składników: migdałów i cytryny. No lepiej się już chyba nie da. Inspiracja.
Składniki na ok 30 ciastek:
- 200 g mąki pszennej
- 50 g mielonych migdałów
- 135 g masła
- 1 żółtko
- 50 g cukru pudru
- 1 cytryna
Składniki na dekorację:
- cukier puder
- sok z połowy cytryny
- płatki migdałowe
Wykonanie:
Wymieszać mąkę z migdałami, dodać zimne masło pokrojone w kostkę. Dużym nożem siekać mąkę z masłem, dodać żółtko i cukier. Cytrynę sparzyć gorącą wodą, otrzeć z niej skórkę i wycisnąć sok. Wszystkie składniki zagnieść na elastyczne ciasto (można dodać dwie łyżki zimnej wody). Ciasto uformować w kulę, zawinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na godzinę.
Schłodzone ciasto rozwałkować na grubość ok. 0,5 cm. Foremką wycinać ciasteczka i układać obok siebie na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Ciasteczka nie rozszerzają się na boki, jedynie rosną do góry, więc można je układać dosyć ciasno. Ciastka posmarować roztrzepanym żółtkiem i posypać płatkami migdałowymi.
Piec w temperaturze 180 stopni do zrumienienia, czyli ok 20 minut.
Przygotować lukier z cukru pudru i soku z cytryny. Łyżeczką nanosić smugi lukru na ciasteczka.
Dodaj komentarz