Zima przyszła! To straszne. Zmarzły moje ostatnie pelargonie, trawa pokryła się szronem, powietrze jest przejrzyste i mroźne. Brrr. Zapalam świeczkę o zapachu Snowflake Cookie i powoli zaczynam przepoczwarzać się w wersję zimową. Jeszcze ostatnim podrygiem jesieni, przygotowuję mój dzisiejszy obiad. Zanim w kuchni zagości cynamon, czekolada i miód. Inspiracja.
Składniki dla dwóch osób:
- 1 dynia piżnowa (Butternut Squash)
- 1 czerwona cebula
- 2 łyżeczki miodu
- szczypta płatków chili
- oliwa z oliwek
- 2 ząbki czosnku
- 2 kotlety schabowe
- 15 g ziaren dyni
- 0,5 bloczka sera feta
- 2 garści mieszanki sałat
Wykonanie:
Dynię przekroić wzdłuż na pół, łyżeczką wyskrobać ziarna. Następnie dynię pokroić w kostkę o boku ok 1 cm (nie ma potrzeby obierania jej ze skóry). Cebulę przepołowić, a potem każdą połówkę pokroić na pół i jeszcze raz na pół (inaczej mówiąc pokroić w ósemki). Dynię z cebulą wysypać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, skropić oliwą, polać łyżeczką miodu, doprawić solą, pieprzem i płatkami chili, wymieszać. Blachę włożyć do piekarnika nagrzanego do temperatury 200 stopni na najwyższą półkę. Piec do miękkości (i skarmelizowania) ok 20 minut.
Czosnek obrać i zetrzeć na tarce o małych oczkach (lub potraktować praską do czosnku). W misce wymieszać czosnek z łyżeczką miodu, łyżką oliwy z oliwek, szczyptą soli i pieprzu. Marynatą dokładnie obłożyć kotlety schabowe.
Kotlety smażyć na suchej patelni, na niewielkim ogniu, do zbrązowienia, czyli ok 1-2 minuty na każdej stronie. Pozostałą marynatę, odłożyć.
Wyjąć z piekarnika karmelizowane warzywa, wymieszać, na blachę dodać kotlety. POlać pozostałą marynatą. Całość posypać pestkami dyni. Wstawić z powrotem do piekarnika na kolejne 8 – 10 minut. Sprawdzić czy mięso jest upieczone (nie może być różowe w środku).
Warzywa wyłożyć na dwa talerze. Posypać fetą. Kotlety schabowe pokroić na plastry i ułożyć na warzywach. Na boku talerza ułożyć garść liści sałaty, skropić sokiem pozostałym po marynowanych warzywach (zlać z blachy).
Dodaj komentarz