Przyśnił mi się makaron pełnoziarnisty. Ciemny, sprężysty, pyszny. Z samego rana zakupiłam pełnoziarniste świderki, do tego niskotłuszczową fetę, brokuły (już tanieją na wiosnę), kukurydzę, a indyk został mi z wczorajszego obiadu. Sałatka wyszła genialna, dość syta, ale nie ciężka. Inspiracja.
Składniki:
– 125 g makaronu
– 125 g piersi z indyka lub kurczaka
– 0,5 czerwonej cebuli
– 1 pomidor
– 0,5 puszki kukurydzy
– 1 brokuł (ok. 250 g)
– 135 g sera typu feta
Składniki na marynatę do indyka:
– 0,5 łyżeczki suszonego rozmarynu
– 1 łyżeczka suszonego oregano
– 1 łyżeczka curry
– 0,5 łyżeczki granulowanego czosnku
– 1 łyżeczka papryki słodkiej
– szczypta soli
– 2 łyżki oliwy z oliwek
Składniki na sos:
– 400 g jogurtu naturalnego
– 2 łyżki majonezu
– 3 ząbki czosnku
– sól i pieprz
Wykonanie:
Najpierw przygotować sos, czyli wymieszać jogurt z majonezem, dodać przetarty czosnek, doprawić solą i pieprzem, odstawić.
Wymieszać składniki marynaty. Indyka pokroić w paski i obtoczyć w marynacie. Smażyć na suchej patelni. Makaron ugotować al dente (na pół twardo), brokuły podzielić na różyczki i ugotować do miękkości. Pomidora pokroić w kostkę, cebulę i ser feta pokroić w drobną kosteczkę. Kukurydzę przepłukać zimną wodą.
Sałatkę układamy w misce warstwami: na dół makaron, przykryć połową sosu, położyć warstwę indyka, cebulę, pomidora, kukurydzę, brokuły, fetę i resztę sosu jogurtowego.
Podziel sie z przyjaciolmi.
Dodaj komentarz