Rogaliki są bardzo proste w przygotowaniu, a ich nazwa pochodzi ze sposobu wyrastania ciasta. Otóż wyrasta ono zanurzone w zimnej wodzie. Wyrośnięte wypływa na powierzchnię. Taki patent :). Z ciastem się łatwo pracuje, do rogalików należy użyć twardej marmolady o dowolnym smaku (u mnie o smaku różanym). Inspiracja.

Składniki na 32 rogaliki:

• 430 g mąki pszennej
• 80 ml mleka (u mnie owsiane)
• szczypta soli
• 2 jajka
• 2 łyżki kwaśnej śmietany
• 50 g cukru
• 30 g świeżych drożdży
• 100 g roztopionego masła
• 1 op. twardej marmolady

Wykonanie:

W rondelku podgrzać mleko. Do ciepłego mleka dodać cukier, pokruszyć drożdże, całość wymieszać. Następnie dodać 2 łyżki mąki, szczyptę soli, wymieszać, przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 10 minut.

Resztę składników (poza masłem) dodać do dużej miski. Dodać wyrośnięty zaczyn drożdżowy, wymieszać. Na koniec dodać rozpuszczony tłuszcz, wyrobić gładkie ciasto podsypując mąką w razie potrzeby. Z ciasta uformować kulę i zatopić ją w garnku z zimną wodą. Odstawić do wyrośnięcia.

Gdy ciasto wypłynie, należy je wyciągnąć na stolnicę. Podsypując mąką, jeszcze raz krótko wyrobić. Ciasto podzielić na cztery równe części. Każdą część rozwałkować na placek o średnicy ok 30 cm. Pokroić na osiem trójkątów (jak pizzę).

Na najszerszą część trójkątów nakładać łyżeczką kulki marmolady. Zawijać rogaliki od szerokiej strony w kierunku szpica, zagiąć końcówki do siebie, formułując rogaliki. Układać je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Przykryć ręcznikiem i zostawić do napuszenia.

Wyrośnięte rogaliki posmarować skłóconym jajkiem i wstawić do nagrzanego piekarnika.

Piec w temperaturze 180 stopni do zrumienienia, czyli ok. 15 minut.

Po upieczeniu oprószyć cukrem pudrem.

Podziel sie z przyjaciolmi.