Dzisiaj Dzień Matki, którego nie mogłyśmy uczcić – jak zwykle – w kawiarni, restauracji czy pubie. Ale od czego ma się kuchnię. I Nigellę. Najprostszy i absolutnie najgenialniejszy deser na świecie. Trzeba go przygotować tuż przed podaniem, bo bezy lubią się rozpuszczać w śmietanie. Smaku to nie zmienia, ale deser przestaje mieć chrupki akcent. Koniecznie przygotujcie go dla siebie i Waszej Mamy. Przepis pochodzi z książki Nigelli Lawson „Nigella ekspresowo. Smacznie i szybko”.
Składniki na 4 porcje:
- 500 g truskawek
- 2 łyżeczki drobnego cukru (u mnie trzcinowy)
- 2 łyżeczki octu balsamicznego
- 500 ml śmietanki kremówki
- miseczka pokruszonych bezików (ok 50 g)
Wykonanie:
Truskawki odszypułkować i pokroić w kawałki (ja każdą truskawkę dzieliłam w poprzek na pół i w każdą połówkę w poprzek na trzy części). Owoce umieścić w misce, wymieszać z cukrem i octem. Odłożyć.
Śmietankę ubić na sztywno. Wmieszać do niej beziki pokruszone na duże kawałki (ok. 1 cm). Odłożyć pół szklanki truskawek, resztę owoców delikatnie wymieszać ze śmietaną.
Deser przełożyć do pucharków, udekorować odłożonymi truskawkami.
Dodaj komentarz