Mój Małż. często je smażone tofu na obiad, ja wtedy zwykle jem kurczaka, bo tofu nie lubię. A właściwie nie lubiłam, aż nie spróbowałam jego pieczonej wersji w słodkim sosie. O tak, takie tofu dogaduje się doskonale z moimi kubkami smakowymi. Inspiracja.
Składniki:
- 1 kostka tofu (180 g)
- 2 łyżki mąki kukurydzianej
- 1/2 łyżeczki wędzonej papryki
- 2 łyżki oliwy
- 2 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki syropu klonowego
- 1 łyżka octu balsamicznego
- 1 łyżka oliwy
- 2 łyżki wody
- 1 łyżka ziaren sezamu
Wykonanie:
Blachę do pieczenia wyłożyć papierem do pieczenia. Tofu pokroić w kostkę o boku ok 2 cm. Kosteczki tofu osuszyć ręcznikiem papierowym, wyłożyć na blachę, posypać mąką kukurydzianą i papryką wędzoną. Doprawić świeżo zmielonym pieprzem. Wymieszać. Skropić 2 łyżkami oliwy i jeszcze raz dokładnie wymieszać w mące z przyprawami.
Piec w temp 200 stopni przez 15 minut. Po tym czasie potrząsnąć blachą i piec kolejne 10 – 15 minut.
W międzyczasie na patelni zagotować sos sojowy, syrop klonowy, oliwę, ocet i wodę. Gotować sos przez 5 minut, mieszając od czasu do czasu, by go zagęścić.
Tofu dodać do patelni z sosem, potrząsnąc patelnią i gotować jeszcze minutę lub dwie, żeby tofu wchłonęło smaki z sosu. Na koniec całość posypać sezamem.
Dodaj komentarz