To chyba jest najlepsze ciasto śliwkowe, jakie jadłam. I piecze się je zaskakująco szybko i prosto. Bardzo aromatyczne, cynamonowe, orzechowe, pachnące, naprawdę wspaniałe. Moja Mama tak je lubi, że tej jesieni piekłam już je trzy razy. Spróbujcie, nie pożałujecie. Inspiracja.
Składniki:
- 170 g masła
- 180 g cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 3 jajka
- 200 g mąki pszennej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 0,5 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 1 łyżeczka cynamonu
- 90 g orzechów laskowych
- 600 g śliwek węgierek
Wykonanie:
Orzechy laskowe posiekać i zrumienić na suchej patelni. Odłożyć.
Śliwki odpestkować. Połowę z nich pokroić w połówki, połowę na ćwiartki. Obydwa rodzaje odłożyć osobno.
Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę. Dodawać jajka, wciąż ucierając. Dodać wanilię. Zmiksować. Dodać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, solą i przyprawami. Zmiksować krótko, do połączenia się składników. Dodać zrumienione orzechy i ćwiartki śliwek, wymieszać szpatułką.
Tortownicę o średnicy 23 cm natłuścić i wyłożyć papierem do pieczenia. Wyłożyć na nią ciasto, wyrównać. Na wierzch ciasta wyłożyć śliwki, przecięciem do dołu.
Piec w temp 180 stopni do suchego patyczka, czyli ok 60 minut.
Po wyjęciu z piekarnika, ciasto ostudzić na kratce, a następnie oprószyć cukrem pudrem.
Dodaj komentarz