Pachnące masłem i śmietaną gofry świetnie nadają się na podwieczorek w gronie rodzinnym. U nas każdy jadł je z innymi dodatkami: Małż. z dżemem truskawkowm domowej robotyt, mama z masłem ciasteczkowym, a ja – i tę opcję polecam z całego serca – z jogurtem greckim, z kremem z orzechów laskowych i pestkami dyni. Dwa mautkie gofry dostał też nasz staruszek rottweiler. Nitro zjadł swoje z kleksem jogurtu greckiego, kleksem masła orzechowego i szczyptą pestek dyni. Wszystkim nam ogromnie smakowało :). Przepis pochodzi z książki „Scandilicious. Secrets of scandinavian cooking” Signe Johansen.

Składniki na 4 duże gofry (każdy z nich składa się z 4 mniejszych):

• 230 g mąki pszennej
• 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
• 70 g cukru
• szczypta soli
• 70 g roztopionego masła
• 70 ml wody
• 150 g kwaśnej śmietany
• 100 ml pełnotłustego mleka (u mnie owsiane)
• 2 jajka
• kilka kropli olejku śmietankowego

Wykonanie:

Suche składniki wyieszać ze sobą w misce, na środku zrobić dołek i dodać wszystkie mokre składniki po kolei. Wszystko dobrze wymieszać trzepaczką do jajek, aż do powstania gładkiej masy. Miskę przykryć folią spożywczą i odstawić na pół godziny.

Po tym czasie, ciasto jeszcze raz wymieszać i już można wykładać na nagrzaną i natłuszczoną gofrownicę. Nakładać niedużą ilość gęstego ciasta (1 – 2 łyżki) i delikatnie rozsmarowywać je na całej powierzchni. Piec do zezłocenia. Po każdym uieczonym gofrze, natłuścić gofrownicę odrobiną masła rzed nałożeniem kolejnej porcji ciasta.

Podziel sie z przyjaciolmi.