Zapiekanka jest przepyszna, syta, ale delikatna i dużo mniej tłusta niż lasagne. Niestety skubana rozsypuje się zaraz po nałożeniu na talerz. Piękna i zwarta w całości, w kawałku nie da się jej ładnie podać na ciepło. Dopiero po ostygnięciu utrzymuje kształt. Za to jak już dziubniecie widelcem pierwszy kęs, nie oderwiecie się do samego końca. Obiecuję. Inspiracja.
Składniki:
- 300 g makaronu penne
- 400 g mięsa mielonego
- 250 ml przecieru pomidorowego
- 1 cukinia
- 1 czerwona papryka
- 2 cebule
- 3 ząbki czosnku
- 100 g sera żółtego
- 100 ml gęstej kwaśnej śmietany
- sól, pieprz, papryka słodka, suszone oregano i majeranek
Wykonanie:
Makaron ugotować w osolonej wodzie do konsystencji półtwardej (al dente), odcedzić i ułożyć w natłuszczonym naczyniu żaroodpornym. W woku rozgrzać trzy łyżki oleju rzepakowego, dodać poszatkowaną cebulę, zeszklić. Dodać mięso mielone, całość dusić przez 10 minut. W tym czasie paprykę i cukinię pokroić w kostkę. Dodać do mięsa, wymieszać i dusić całość aż warzywa zmiękną. Wlać przecier pomidorowy i czosnek pokrojony w drobną kosteczkę. Wymieszać i smażyć jeszcze przez kilka minut.
Mięso z warzywami wyłożyć na makaron. Śmietanę rozsmarować na warstwie mięsno-warzywnej, ser zetrzeć na tarce i posypać zapiekankę.
Piec w temperaturze 180 stopni do zrumienienia, czyli ok 30 minut.
Dodaj komentarz