Złapało mnie jakieś okropne grypsko, które wysysa ze mnie wszystkie siły życiowe. W kościach łupie, głowa pęka, przeciekam z nosa i oczu. Koszmar. Nie mam sił, ani chęci na skomplikowane mazurki w tym roku. Postawiłam na prostotę, minimalna liczba składników, krótki czas przygotowania, krótki czas pieczenia. A ten smak….. Zniewalający. Inspiracja.
Składniki na kruchy spód:
- 250 g mąki pszennej
- 75 g białego cukru
- 75 g masła (miękkiego lub stopionego)
- 1 jajko
- 1 łyżka płynnego miodu
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
Składniki na migdałowy wierzch:
- 500 g płatków migdałowych
- 140 g masła
- 10 łyżek trzcinowego cukru
- 4 łyżki miodu
Wykonanie:
Prostokątną blachę o wymiarach 30 cm x 35 cm natłuścić i wyłożyć papierem do pieczenia. Z podanych składników zagnieść elastyczne ciasto. Wyłożyć nim blachę, całość wstawić do lodówki.
W garnuszku z grubym dnem rozpuścić masło z miodem i cukrem. Dodać migdały i wymieszać. Chwilę pogotować, cały czas mieszając. Wyłożyć masę migdałową na schłodzony spód.
Piec w temperaturze 180 stopni do zrumienienia, czyli ok 15 – 20 minut.
Dodaj komentarz