Moja Mama uwielbia pomarańcze w każdej postaci, a już skórkę pomarańczową to próbuje przemycić do wszystkich ciast. Keks jestem w stanie zrozumieć, babkę również przeboleję, nawet sernik, ale szarlotki już bronię jak niepodległości. Toż to świętokradztwo. W tym roku spróbowałyśmy przygotować własną skórkę kandyzowaną i jest niesamowicie smaczna. Nie ma tego okropnego aromatu skórki kupnej, domowa pachnie prawdziwymi pomarańczami i smakuje obłędnie. Nawet mnie – odwiecznemu skórkowemu wrogowi.
Składniki:
– 5 pomarańczy
– 1 szklanka cukru
– 1 szklanka wody
– 1 łyżka soku z cytryny
Wykonanie:
Pomarańcze obrać ze skórki, a potem skórkę odkroić od białych części (tzw. albedo). Do garnuszka przełożyć skórki i zalać wodę. Zagotować, a potem gotować jeszcze przez kwadrans. Wodę odlać, skórkę ostudzić (można przelać zimną wodą), pokroić w drobną kosteczkę.
W garnuszku zagotować pokrojoną skórkę z wodą i cukrem. Gotować ok 30 minut, pod koniec dodać łyżkę soku z cytryny.
Kandyzowaną skórkę można przechowywać na trzy sposoby. Przez ok 2 miesiące – w lodówce; przez 6 miesięcy w zamrażalniku lub przez rok pasteryzowaną w słoiczkach (słoiki umyć, wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 130 stopni i wyparzać przez 10 minut. Gorącą skórkę nałożyć do słoików. Zakręcić dobrze i wstawić do piekarnika nagrzanego do 130 stopni na 10 minut w celu pasteryzacji.)
Podziel sie z przyjaciolmi.
do późniejszego gotowania daje się „nową” wodę?czy tę odlaną?
Nową wodę 🙂