To jest takie zwykłe ciasto czekoladowe, bez udziwnień, bez dodatków, z czekoladą i kakao. Nawet bez polewy. Jest cudownie smaczne, takie domowe. A jak pachnie! Mój mąż oszalał na jego punkcie. Składa się dosłownie z kilku składników, można je przygotować w 10 minut, tak zupełnie bez okazji. Przepis pochodzi z książki NIgelli Lawson „How to be a domestic goddess”.
Składniki:
- 225 g masła
- 350 g cukru trzcinowego
- 2 jajka
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 100 g gorzkiej czekolady
- 200 g mąki pszennej
- 1 kopiasta łyżka kakao
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 200 – 250 ml wrzącej wody
Wykonanie:
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Masło utrzeć z cukrem na puszysta masę, dodać jajka i wanilię wciąż ucierając. Dodać stopioną czekoladę, zmiksować tylko do połączenia składników. Dodawać mąkę wymieszana z kakao i sodą oczyszczoną, łyżka po łyżce naprzemiennie z gorącą wodą. Krótko miksować. Ciasto będzie dosyć płynne.
Piec w temp 180 stopni przez ok 45 minut. Patyczek do sprawdzania ciasta powinien być wilgotny, ale bez kawałków surowego ciasta na nim.
Ostudzić na kratce.
Dodaj komentarz