Niedzielny obiad po angielsku. Pieczony indyk z dodatkami.

W zeszłym roku, 24 grudnia jedlismy pierogi, a 25 grudnia pieczonego indyka. I tym sposobem skorzystaliśmy z błogosławieństwa obydwu świątecznych tradycji. Do indyka podałam pieczone ziemniaki, podsmażaną brukselkę, karmelizowane marchewki oraz domowej roboty sos żurawinowy. Ależ to było dobre. Przy przygotowaniu tej uczty posiłkowałam się trzema książkami – „Nigella Christmas” Nigelli Lawson, „Christmas cookbook” Jamiego Olivera oraz „Christmas collection” Mary Berry. Przygotowanie obiadu polecam podzielić na dwa dni, wtedy będzie mniej stresu i mniej czasu spędzonego w kuchni. Na szczęście Sunday Roast można jeść co tydzień, nie tylko od święta :).

Składniki na indyka:

  • korona z indyka o wadze 2.5 – 3.5 kg (pierś bez skrzydeł)
  • 1 cytryna,
  • świeży tymianek
  • 60 g miękkiego masła

Skladniki na sos żurawinowy:

  • 340 g świeżej żurawiny
  • 200 g cukru
  • 75 ml wody

Składniki na ziemniaki:

  • 2,5 kg ziemniaków
  • 40 g gęsiego tłuszczu (u mnie masło, bo Małż. wege)
  • 2 x 1 łyżka oliwy z oliwek
  • główka czosnku

Składniki na glazurowaną marchewkę:

  • 1 kg małych marchewek (lub marchewek podzielonych wzdłuż na ćwiartki, mogą być różnokolorowe)
  • 50 g masła
  • 6 ząbek czosnku
  • 6 gałązek świeżego tymianku
  • 2 mandarynki
  • 2 łyżki płynnego miodu
  • 1 łyżka wody

Składniki na brukselkę:

  • 500 g świeżej brukselki
  • oliwa z oliwek
  • masło

Wykonanie – dzień pierwszy:

Zaczynamy od przygotowania indyka. Poluźnić skórę, oddzielając ją od mięsa. W tym celu należy delikatnie wkładać palce, a następnie dłonie pomiędzy skórę a mięśnie indyka. Zostawić skórę nienaruszoną na górze, przy szyi ptaka. Delikatnie, by nie przerwać skóry.

Między skórę a mięso włożyć kawałki miękkiego masła, plastry cytryny i świeży tymianek. Na koniec wysmarować masłem skórę indyka od zewnątrz. Ptaka przykryć luźno folią aluminiową i włożyć do lodówki.

Nastepnie czas na sos żurawinowy. Do garnka o grubym dnie dodać świeżą (lub mrożoną) żurawinę, cukier i wodę. Całość zagotować na niewielkim ogniu, mieszając od czasu do czasu. Żurawiny powinny zacząć się rozpadać po ok 10 minutach gotowania. Całość zamieszać, skosztować i zdecydować czy nie chcemy dołożyć więcej cukru. Jeśli smak nam odpowiada, wyłączyć gaz, a żurawinę przełożyć do miski, w której będziemy ją podawać do obiadu. Jeśli żurawiny mamy za dużo, można część włożyć do wysterelizowanego słoika, zakręcić i odstawić. Powinna się zawekować (przykrywka słoika stanie się wkłęsła). W taki przypadku można ją przechowywać w suchym i ciemnym miejscu nawet przez kilka miesięcy. Nie należy się przejmować płynnym stanem żurawiny, jak wystygnie, to się zwiąże i będzie gęsta.

Teraz przygotujemy ziemniaki. Ziemniaki obrać ze skórki i w miarę możliwośći pozostawić je w całości (jeśli pozostaną w podobnym rozmiarze, ok 8 cm średnicy). Wypłukać warzywa i zagotować w słonej wodzie. Gotować przez kwadrans. Odsączyć na durszlaku, odłożyć na 2 minuty. Po tym czasie wstrząsnąć durszlakiem kilkukrotnie, by ziemmniaki trochę uszkodzić na brzegach.

Tak przygotowane ziemniaki przełożyć do dużej blachy do pieczenia. Na blachę wyłożyć oliwę oraz gęsi smalec lub masło. Przyprawić solą i pieprzem, wstrząsnąć formą, by równomiernie pokryć ziemniaki przyprawami i tłuszczem. Spłaszczyć dłonią główkę czosnku, następnie obrać ją w ząbki, które należy spłaszczyć delikatnie bokiem noża. Tak przygotowany czosnek wyłożyć na blachę z ziemniakami. Blachę w całości przykryć folią aluminiową i odłożyć do ostygnięcia. Pozostawić w chłodnym miejscu (może być w lodówce).

Wykonanie – dzień drugi:

Zaczynamy ponownie od indyka. Piekarnik rozgrzać do temp 200 stopni. Indyka wyjąć z lodówki, przełożyć na blachę, pozostawić indyka przykrytego folią aluminiową i piec w temp 200 stopni przez 30 minut. Następnie zmniejszyć temp piekarnika do 140 stopni i piec następne 2 – 3 godziny. Na koniec podwyższyć temp ponownie do 200 stopni, zdjąć folię z blachy i piec przez kolejne 30 minut. Całość pieczenia to 3 – 4 godziny.

Ziemniaki wyjąć z piekarnika, zdjąć folię i piec przez 60 minut w temp 180 stopni. Następnie wyjąć blachę z piekarnika i każdego ziemniaka zgnieść / rozpłaszczyć delikatnie dnem szklanki. Skropić całość oliwą z oliwek, wstrząsnąć blachą, by wymieszać ziemniaki z tłuszczem i wstawić do piekarnika na kolejne 20 – 25 minut, aż do zezłocenia. Całość pieczenia to 1,5 godziny.

Marchewki obrać ze skórki i pokroić wzdłuż, jeśli jest taka potrzeba. Na dużej patelni rozpuścić masło. Ząbki czosnku lekko zgnieść bokiem noża, podsmażyć na gorącym tłuszczu po minucie z każdej strony. Dodać listki tymianku, sok z mandarynek, miód i wodę. Dodać marchewki, doprawić solą i pieprzem. Następnie zamieszać, by pokryć warzywa dokładnie marynatą, w której się smażą. Patelnię przykryć, zmniejszyć ogień i smażyć 10 – 15 minut, do miękkości.

Następnie zdjąć przykrycie z patelni i zredukować płyn. Obserwować marchewki, by się nie spaliły i zdjąć patelnię z ognia, gdy pozostanie na niej lepka mandarynkowa glazura, a marchewki zaczną się rumienić i karmelizować. Zdjąć z ognia i gotowe. Marchewki można podgrzać w mikrofalówce, jeśli bedzie taka potrzeba. Całość smażenia to ok 30 minut.

Brukselki pokroić na połówki (jeśli istnieje taka potrzeba, obierz główki z zewnętrznych liści). Na patelni nagrzać niewielką ilość oliwy z oliwek i wyłożyć na nią brukselkę przecięciem do dołu. Jak się podsmaży, dodać łyżkę masła, przyprawić solą i pieprzem i wymieszać delikatnie. Smażyć mieszając aż do miękkości i zrumienienia. Całość smażenia to 15 – 20 minut.

Sos żurawinowy nie wymaga niczego więcej, można go jedynie ocieplić do temp pokojowej, czyli wyjąć z lodówki już rano.

Smacznego!

Podziel sie z przyjaciolmi.
error

Dodaj komentarz

avatar
  Subscribe  
Powiadom o