Wybierając się w długą podróż samochodem, lubię mieć pod ręką upieczone przez siebie ciasteczka. Na przegryzkę, do kawy kupionej na wynos. Wprawiają mnie w wakacyjny nastrój, umilając godziny spędzone za kierownicą. Nie inaczej było tym razem. Wybierając się na mini wakacje do południowej Walii, upiekłam maślane, kruche ciasteczka, przekładając je lemon curdem. Przełożone ciasteczka tracą odrobinę na kruchości, ale zyskują na smaku. Dwa z upieczonych przeze mnie ciastek przetrwały podróż i zostały zaproszone na piknik nad brzegiem morza. Inspiracja.
Składniki na 30 ciastek:
- 180 g masła
- 100 g cukru pudru
- 350 g mąki pszennej
- 1 jajko
- 1 żółtko
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- szczypta soli
- 1/2 słoiczka lemon curdu
Wykonanie:
Masło utrzeć z cukrem i wanilią, dodać jajko i żółtko oraz mąkę z solą. Całość wyrobić na gładką masę. Uformować z ciasta kulę, zawinąć folią spożywczą i schłodzić w lodówce przez 30 minut.
Schłodzone ciasto rozwałkować na grubość ok 2 mm, wykrawać z niego ciastka. W połowie ciastek wykrawać na środku okienko. Ciastka wyłożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Piec partiami w temp 180 stopni do zrumienienia, czyli ok 10 minut.
Schłodzone ciastka przekładać lemon curdem. Zjadać ze smakiem. Najlepiej gdzieś na łonie przyrody <3.
Dodaj komentarz